wtorek, 31 marca 2015

Weekly Training Report #6

Poniedziałek 23.03

Godzina rozciągania pod szpagat w UDZ. Duże zakwasy na brzuchu po niedzielnej siłówce na rurce.

Wtorek 24.03

Trening na Tęczy. Choć zakwasy nadal męczyły, robiłam wiele websterów. Udało mi się zrobić także pierwszego gimnastycznego muscle upa. Tyle radości :D

Środa 25.03 

Cudowny dzień pod względem treningu. Pojechałam na Zarzew na skałki, gdzie był także Simu z materacem. Po czasie dotarł CodiX i Krecik. Udało mi się zrobić fajnego gapa pod górę na kamieniach, a jako że boję się ich to dla mnie jeszcze większe osiągnięcie. Następnie przemogłam się do webstera na materac i robiłam całe traski po kamieniach kończąc websterem. Po jakiejś godzinie przenieśliśmy się kawałek dalej, gdzie robiłam różne traski na niskich murkach obitych blachą.
Na koniec zdążyłam do UDZ na godzinę rozciągania, z dociskaniem przez Iwonę.

Czwartek 26.03

Nie czułam się najlepiej, a mimo tego pojechałam na Tęczę. Za dużo nie zrobiłam bo przy każdej rotacji ściskało mnie w żołądku, ale wreszcie przemogłam się do "kong-frontów"! Muszę je dopracować jak będę już w pełni sprawna na kolejnej Tęczy.

Piątek 27.03

-

Sobota 28.03

-

Niedziela 29.03

Zajęcia z pole dance w UDZ. Zrobiłam nowe fajne przejście dragon -> closed scorpio i przećwiczyłam stare rzeczy.
W domu godzina rozciągania.

dragon

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz